Jest jedna książka, do której zawsze będę wracać - zresztą nie tylko
ja, bo Ajlo pewnie też. Od
pierwszego zdania można się w niej zakochać. Nie jest to żadna inna, tylko 'Uratuj mnie' Guillaume'a Musso. Mimo,
iż mój książkowy świat, zaczyna się i kończy na fantastyce, to ta pozycja jest
godna uwagi i z pewnością nie zasługująca na stanie na półce i zaleganie
kurzem. W prawdzie romans, taka amerykańska
love story, ale posiadająca ogromną ilość wątków i otoczona tajemnicą,
czyli prościej mówiąc jak nie przeczytasz to się dowiesz! :)
To była pierwsza lektura, którą
przeczytałam, tego świetnie piszącego autora i nie żałuję, bo książka złapie za serducho nawet największego pesymistę i anyzwolennika romansidełek.
Jednak wracając do rodzaju książki, nie
jest to typowy romans. Jak wiecie każdy romans zaczyna się, 'a bo świat mnie nie chce, jestem taki sam'
itp, a kończy big love. Tutaj też pojawia się miłość, ale ona przychodzi tak niespodziewanie, a koniec jest na swój sposób drastyczny. W 'Uratuj
mnie' finał, z jednej strony można przewidzieć, ale z drugiej jednak osoba
czytająca po raz pierwszy doznaje
pewnego szoku. Nie jest do końca pewna co do losów Sama i Juliette. Wieczna
zagadka! Zresztą jak już się zacznie ją czytać, to nie sposób ją odłożyć na
bok, po prostu jest wewnętrzna potrzeba
wrócenia do niej i poznania dalszych
losów bohaterów. Czytelnik wczuwa się w ich sytuacje i staje się samymi
bohaterami, widzi i czuje to co oni. Po prostu niesamowite uczucie!
'Kiedy myślę o Tobie,
moje serce bije szybciej.
I tylko to się dla
mnie liczy.'
Sam
Galloway, nowojorski pediatra, osamotniony wdowiec i Juliette Beaumont młoda, twórcza Francuzka z marzeniami. On pragnący zbawić cały świat, ona poszukująca miłości i szczęścia. Oboje
łączy chęć spełnienia, w końcu ich
drogi krzyżują się. Co z tego wychodzi? Seria kłamstw, nieporozumień, nie
wyjaśnionych sytuacji i wreszcie tajemnicza kobieta Grace Costello. Tragizm
zaczyna sie w momencie, gdy po starcie
samolotu on eksploduje, a to właśnie nim miała lecieć ukochana Sama.
Szczęśliwym trafem wysiadła chwilę przed
startem, ale nowojorska policja oskarża ją o zamach, no komedia! W tym samym czasie doktor poszukuje informacji o Grace,
która budzi w nim obawę. Kim ona jest?
Po co wróciła? I czy osiągnie z góry założony cel? Tego nie mogę zdradzić,
ale nadmienię, że według Costello wszystko
jest z góry zaplanowane, co do minuty i drobna zmiana nie może spowodować
zaburzenia całego toku cyklu naszego życia. Mamy zginąć to zginiemy, mamy żyć to będziemy żyć, mamy kochać, to będziemy
kochać. Wszystko musi się zdarzyć według planu, jeśli będą jakieś
odstępstwa czasowe, to jak to sie mówi ‘co się odwlecze to nie uciecze'. Fatum i tak dorwie każdego z nas.
Opisy są rzeczywiste, wzruszają i
bardzo pobudzają wyobraźnię
czytelnika. Emocje zostały ukazane w sposób, który pomaga wczuć się w daną
postać. Odliczanie minut, w
poszczególnych rozdziałach, buduje
niesamowite napięcie. Książkę czyta się naprawdę szybko, każdy rozdział
wciąga coraz bardziej, co sprawia, że strony
są przerzucane w zaskakująco szybkim tempie. W dodatku każdy nowy rozdział
rozpoczyna się refleksją, cytatem idealnie wpasowującym się w tok akcji.
Moim osobistym zdaniem autorowi pisząc książkę towarzyszył
cytat z pierwszego rozdziału. Jest to anonimowy napis wyryty na jednej z ławek
w Central Parku: 'Dzisiejszy dzień jest pierwszym z tych, które zostały Ci do
przeżycia.'
Spotykamy w niej nie tylko miłość, ale swoistą magię, która ingeruje w życie ludzi i
ich szary świat. Opisuje podróż w głąb
samego siebie, próbuje rozjaśnić nam to co dzieje się z nami po śmierci.
Historia o dziwnych zbiegach okoliczności, ale też o wybaczaniu i odkupieniu. Pokazuje, że straszną przeszłość każdy z nas może zmienić na dużo lepszą przyszłość. To książka o
szansach, które dobrze zostały wykorzystane.
'... w końcu niebo
może poczekać.'
Moja ocena: 9,5/10
~Nelia
. ♥
PS. Jeden z kolejnych postów jest wspólny (Ajlo, Nelia), chcemy poruszyć sprawę nurtującą każdego , czyli friendship vs love ! :)
racja! będę wracała do tej książki, zresztą jak do każdej Musso ;)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że nigdy nie miałam styczności z tą autorką. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę z pewnością przeczytam.
Pozdrawiam cieplutko!
ladnie
OdpowiedzUsuńnie czytałam, ale na pewno się skuszę :) Moją książką do której zawsze wracam jest Mały Książę :)
OdpowiedzUsuńMoja mama czyta jego książki. :)
OdpowiedzUsuńjakoś nigdy nie miałam styczności :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, więc chętnie bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńRobię listę książek do przeczytania i chętnie tą do niej dołączę :)
OdpowiedzUsuńoj tak, Graham świetnie pisze, to mój ukochany autor! :)) tej ksiązki nie czytałam, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńnie czytałam książki, ani jego twórczości. Albo może i czytałam, ale nie zapadło mi to w pamięć. Ale opis ciekawy.
OdpowiedzUsuńRany, na prawdę musi być świetna. Chyba zacznę się za nią rozglądać, bo uwielbiam czytać książki. :)
OdpowiedzUsuńrównież mam książke do której zawsze wracam ;-) to zła dziewczyna, Ostrowickiej ;-)
OdpowiedzUsuńMusi być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCześć :)
Zapraszam Cię do zabawy Top 5 organizowanego przez mojego bloga.
http://jagodkowy-blog.blogspot.com/2013/04/nowosc-na-blogu-top5.html#comment-form
Daj znać, czy opublikujesz notkę z tą nominacją :)
nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńnie czytałam, jakoś ostatnio mam coraz mniej czasu na książki ;d
OdpowiedzUsuńCzytałam, oczywiście że czytałam, i faktycznie jest to jedna z lepszych książek jakie miałam w swoich rękach, a nie mało ich było ;) Świetna recenzja Nelia :*
OdpowiedzUsuń